Od pewnego czasu poszukuje tego filmu, jedyna wersja na jaką się natknąłem jest to ta z youtuba ( z niedopasowanym dźwiękiem co mocno utrudnia oglądanie). Moje pytanie brzmi gdzie znajdę ten film w internecie ?
FILM KTÓRY POWINIEN BYC OBEJRZANY PRZEZ WSZYSTKICH ABY NIE ZAPOMNIEĆ O TYCH KTORZY WALCZYLI O WOLNOSC I PRAWDE A TAKZE O SWIECIE POLITYKOW I REGUŁACH GRY POLITYKI KTORYMI SIE KIERUJĄ .... KRAJE KTORE JAKOBY WSPIERAŁY I WSPIERAJĄ NARODY WALCZĄCE O WOLNOŚĆ NIE RAZ ZDRADZIŁY TE KRAJE DLA WŁASNEGO INTERESU ZASŁANIAJAC SIĘ...
więcejJeden z najlepszych filmow jakie widziałam. Wegierskie kino jest na poziomie Holiwood. Szkoda ze my takich filmo nie robimy
Bardzo dobry film!!! Podchodziłem do niego sceptycznie,ale bardzo miło się rozczarowałem. Węgrzy stanęli na wysokości zadania.
Realizatorzy filmu przed rozpoczeciem zdjęć zrobili chyba listę scen które doprowadzą widza do łez, a następnie napisali na kolanie marny scenariusz z koszmarnymi dialogami - żeby móc te sceny jakoś pokazać.
Mamy więc w filmie śmierć kobiety w ciąży która ginie ratując rannego, matkę płaczącą nad zabitym dzieckiem,...
właśnie obejrzałem i muszę przyznać, że historia potrafi poruszyć - szczególnie jeżeli jest dobrze przedstawiona.
kto obejrzał ten film zapewne stwierdzi tak jak ja, że w właśnie TAK powinno robić się filmy - szczególnie te które dotykają naszej historii.
Ostatnio wyszedł Czarny Czwartek i muszę przyznać, że zanudził...
Pan Bajon powinien brać korepetycje u Krisztina Goda, autora „1956....”. Może autor „Poznania 56” nauczyłby się, jak robić filmy polityczne, o rewolucjach i przewrotach. W filmie węgierskim paluszki maczał też niejaki Józek Eszterhas (napisał scenariusz), autor pamiętnego „Nagiego instynktu” z Michaelem Douglasem i...
Film jest na prawdę dobry. Ukazujący kawałek historii, walkę o tożsamośc narodową i wolnośc państwa, a to wszystko na tle pewnej, rodzącej się w tak trudnej sytuacji miłości. Przypomina nam to wydarzenia polskiego czerwca 56' oraz roku 70. Krwawe tłumienie protestów, nie liczenie się z ludnością, propaganda i...
Imho bardzo dobry film, opowiadający o ważnym wydarzeniu historycznym, jakie miało miejsce w 1956 na Węgrzech. Ogromny plus za ciekawy scenariusz. Bardzo spodobało mi się umieszczenie na końcu wiersza pt "Aniele z Nieba" - Sandor'a Marai.
"I pojąć tego nikt nie może,
Co tu wezbrało niczym morze.
Czemu świat...