Wytrzymałem do połowy trzeciego odcinka, co kosztowało mnie zajady spowodowane ziewaniem. Brak w filmie jakiejś tajemnicy, suspensu, czegoś co budzi ciekawość, powoduje, że chcemy oglądać dalej. Obyczajówka bez polotu. "Scenarzysta pewnie umarł z nudów po napisaniu drugiej serii" (to słowa mojej lepszej połowy).
Zaczyna się dobrze, ale potem, moim zdaniem, z każdym odcinkiem spadek w dół. Zresztą za dużo tych odcinków - historia dałaby się zamknąć w 6 odcinkach, byłoby intensywniej i może bardziej dynamicznie, bo przy 10 odcinkach wszystko zbyt rozwleczone. Początek dawał nadzieję, że będzie to serial na 7, a teraz oceniam...
więcej