Za role w ''Nedznikach'' zasluzyl na Oskara, na ''Brunie'' i ''Boracie'' usmialam sie do lez.. Sa to co prawda dosc sporliwe, ze tak powiem, filmy, no ale ja sie smialam. Poza tym brak skandali w zyciu prywatnym, a to co robi na ekranie... Coz, nie kazdemu odpowiada taki humor. Mnie tak. Pamietam, jak z dwoma kumplami poszlismy na ''Bruna'' do kina, pod wplywem duzej ilosci ... no coz, pewnej znanej, acz nielegalnej substancji roslinnej. Nigdy w zyciu tak sie nie smialam, a chlopcy mieli podobne wrazenia :)