Ten pan jak mało kto potrafi tak skrupulatnie upleść różne historie tak by powstała większa i bardzo spójna całość. Facet potrafi pisać scenariusze
Podpisuje się pod tym. Już nie moge się doczekać kolejnych rewelacji w stylu "Babel" czy " 21 gram" ... Chociaz zawidodłam sie minimalnie na "Granicach miłości" chyba wypadł słabiej bo zabrakło A. G. Inarritu