Film może nie odniósł by takiego sukcesu, ale ilość potworów w nim występująca, widowiskowość, wartka akcja, świetne efekty i piękna muzyka robią swoją. Na pewno jeden z najlepszych filmów kaiju ever. Końcowa batalia to po prostu fresk. Niesamowity jest efekt ataku kilku potworów na Tokio, czy niszczenie wielkich miast. W ogóle film ma super efekty, bije na głowę dużo filmów z Shinsei czy nawet Heisei pod tym względem. Honda nauczył się od Fukudy, że akcja ma dziać się już od pierwszej minuty, a nie od połowy jak np. w pierwszym Ghidorahu. Ifukube stworzył jeden z ciekawszych soundtracków. Warto, prawdziwy hicior.