Od dłuższego czasu chcę zobaczyć w końcu "Zezowate szczęście" i patrzę, w końcu jest! Gdzie? Na dwójce! Kiedy? Dzisiaj! O której? 0:50...
Żal dupę ściska.
No niestety. Wczoraj oglądałem na Kulturze "Bazę ludzi umarłych" o godz.1:00. Dziś muszę zarwać kolejną noc. Ale czego się nie robi dla sztuki:)
Otóż to, otóż too... Teraz święta zatem sztuki w tv więcej i "Zezowate" leci o 14:15 w dzień;)
A ja obejrzałem dziś na Onet VOD przed chwilą, przypomniałem sobie ten film bo lata temu go widziałem.
"Bazę ludzi umarłych" na szczęście powtarzali na drugi dzień po 15-tej na TVP Kultura. Wyszedłem wcześniej z roboty żeby zobaczyć :) 0:50 to jest jednak przesada, szczególnie gdy o 6 wstaje się do roboty :(
Ja na drugi dzień też wstawałem o 6, ale mimo wszystko wolałem obejrzeć ten film w nocy, bo wiedziałem, że i tak o 15 drugiego dnia będę odsypiał:):)
W sumie masz rację. Następnym razem obejrzę choćby był o trzeciej. Miejmy tylko nadzieję, że będzie jednak wcześniej.
No to ja was pobiłem, bo oglądałem Zezowate na Polonii o 4 w nocy. Ale szczerze mówiąc to dobrze, że leci wersja dla Polski i Polonii, bo w sobotę często leci co fajnego albo filmy się nakładają, a tak to mogę obejrzeć i film o 21 i ten sam film tyle, że o czwartej.
I tak jesteś nikim przy mnie- ja nie spałem dwa dni; wiedziałem, że nie wstane przed 15:00 kiedy ten film był wyświetlany. Z oczami pooranymi mymi, z krwiakami i worami jak u pobitej cyganki, paląc 2 papierosy naraz, dopiwszy 19 kawę dowlokłem się do telewizora i ostatecznym wysiłkiem woli wcisnąłem "1".
No to dojebałeś, bo wówczas na jedynce leciało "Europejskie safari Tarantula", pamiętam jak dziś, bo specjalnie dla niego doprowadziłem się do podobnego stanu co Ty, tyle że piłem tigery, lub jak kto woli "darki", bo taurynka bardziej kopie !
no nie powiem ale z tymi swoimi reklamami to polsat przebija wszystko ;) a tak btw to kocham to nasze tvp... kiedy jest szczyt oglądalności to puszczają syf typu: m jak żyto, blebania, zło to polscy i tego typu pawie... a jeszcze ileś lat temu można było zobaczyć jakiś porządny film o przyzwoitej porze... a teraz co się stało się? a może to za kare że abonamentu nie płacimy? :D
TVP z niewiadomych powodów wspiera dwie grupy społeczne, które albo są zwolnione z płacenia abonamentu albo najzwyczajniej to olewają, t.j. emeryci i bezrobotni. Dla tych pierwszych puszczają te wszystkie dupowate seriale albo tańce ze zwierzętami na lodzie, dla tych drugich puszczają w nocy filmy, bo rano i tak nie muszą wstawać do roboty.
To nie lepiej ściągnąć sobie DVDRipa i obejrzeć kiedy nam pasuje?
A tak po za tym to puszczają go teraz na AleKino! Tak więc sprawdzajcie program bo tam często powtarzają.
lepiej, kto w dzisiejszych czasach czeka na film w tv?
ludzie wezcie sie obudzcie, mamy 21wiek!!
a po co taki temat? nie wiesz jak dizala telewizja?
ciesz sie ze wogole puscili taki film
stary czarnobialy film nie poleci w najlepszym czasie antenowym
jeszcze gdyby to bylo cos naprawde wyjatkowego typu "casablanca" to moze sie zdarzy ale to? nie ma szans telewizja musi na siebie zarabiac
Aż nie chce się wierzyć, że w dzisiejszych czasach można wyczekiwać aż puszczą określony film w TV. Wystarczy przecież kilka razy kliknąć, iść do kuchni zrobić kawę/herbatę i po powrocie przystąpić do seansu. A już zarywanie nocek bo leci wyczekiwany film to jakaś patologia :)
Mamy 2012 - nadal po godzinie 00 w TVP zaczyna się porządne kino i programy warte obejrzenia ;)
Kpina... DVD se kup. A jak Ci na jakimś filmie zależy to sie cieszyć powinieneś ze w ogole puszczają w tv, obojętnie o której godzinie.
Racja takie godziny to jedynie denerwują , wiele dobrych filmów nqadaja po pónoc
Powinni to puścić o 20:00 w TVP1, TVP2, Polsacie albo TVN. To jedna z najlepszych polskich komedii, jeśli nie najlepsza. Przedstawia konformistę-oportunistę usiłującego zdobyć dla siebie jak najwięcej, niezdającego sobie sprawy, że "chytry dwa razy traci". Np. chciał zarówno pójść na manifestację, jak i zdążyć do ukochanej, ale na pochodzie go pobili, i przez to nie zdążył do dziewczyny, która w związku z tym znalazła sobie innego. Poza tym to film o życiu - jak niektórzy starszy ludzie twierdzą, że "za ich czasów" w szkołach nie robiło się na złość rówieśnikom, tak ten film to obala. Tak w 1960, jak teraz, strzela się ze skobla i robi psikusy. I jest perełką z tego powodu, że jako jedna z nielicznych polskich komedii zawiera żart sytuacyjny, a nie słowny.