choć trochę mnie jednak zaskoczyło gdy okazało się że porwany skrzywdził w przeszłości córkę chirurga. Szybko załapałem że będą chcieli zrobić z niego "babę", upodobnić go do tej córki, tylko zachodziłem w głowę czemu nie wzięli do tego celu najzwyczajniej dziewczyny, tym bardziej że takich blondynek jest od groma i jeszcze trochę, a tak to psychiczny chirurg musiał zadać sobie trud z przerobieniem piersi i za przeproszeniem narządów genitalnych. Poza tym ten koleś choć po ogoleniu miał trochę "damską" urodę ale mimo wszystko, nawet w blond peruce widać było że to facet, nie dało się ukryć męskich rysów twarzy. Końcówka jednak wszystko w miarę logicznie wyjaśnia, film jest jak na swoją kategorię przemyślany i nie opowiada, jak mógłby sugerować opis o zwyrodnialcu znęcającym się nad swoją ofiarą, tylko jest tu takie drugie dno. Poza tym sprawne i wynikające z fabuły "odwrócenie ról" i spowodowanie, że w pewnym sensie widz zaczyna kibicować tym którzy początkowo budzili skrajną odrazę - doktor z obłąkanego sadysty jawi się jako zrozpaczony ojciec który wymierza przemyślaną i wyrachowaną zemstę na oprawcy swojej córki. Taki zabieg już sprawia że film wypada uznać za co najmniej przyzwoity, nawet dobry w swojej kategorii. Ode mnie mocne 6.