Sycylia na początku lat osiemdziesiątych gdzie młodzi ludzie nie mogą się kochać...bo są chłopcami. Znakomite postacie, świetnie zagrane, rewelacyjne zdjęcia.
Gianni i Nino i ich głęboka przyjaźń zamieni się w miłość.
Jak dla mnie pięknie się to oglądało a o finale nie mogę nic powiedzieć…
PS. Koniecznie z...
Sycylia 1982. Motorynki, woda, fajerwerki. I tylko kochać wolno w sposób, w jaki oczekuje duszna społeczność południa Włoch.
Chodzi mi konkretnie o miasteczko, w którym mieszkał Gianni i miasteczko Nina. Btw czy ktoś z was wie, gdzie w Giarre jest tablica upamiętniająca Giorgia i Toniego? Ponoć takowa istnieje, ale nie mogę jej znaleźć nigdzie na internecie