Moje ulubione teksty z filmu:
Chiun do Remo:
- Pory roku są od Ciebie szybsze
- Doskonałość to droga, nie cel.
- lepiej by było, gdybyś zjadł te puszkę, niż jej zawartość
i cała masa innych. Nie mogę przecież przepisać tu połowy dialogów ;)
Remo do Chiun: Czasami jesteś jak wrzód na dupie.
Chiun: Bo to najkrótsza droga do twojego mózgu ;D
Remo podczas treningu przeskakuje po coraz to wyższych i wyższych palach, kończąc tor na takich gdzieś 3-4 metrowych o średnicy co najwyżej pięści (:D), zadowolony i pewny siebie że przygasił staruszka, podnosi ręce do góry i z bananem na twarzy wypowiada tadam :)) Chiun kompletnie niewzruszony, nawet nie spoglądając bo nadal jest pogrążony w przygotowywaniu swojego posiłku, mówi:
Każdemu od czasu do czasu przytrafia się fart, po czym każe Remo zejść z powrotem w dół tą samą drogą, a gdy ten już przymierza się do pierwszego kroku, Chiun gasi mu światło i mówi z rozwalającym akcentem: Czy masz jakiś problem?? :DD potem już słychać tylko plask o podłogę :D
Akcja w wesołym miasteczku. Remo podczas treningu uwieszony jest kilkadziesiąt metrów nad ziemią na chyboczącej się kabinie pracującego diabelskiego młynu
Remo: Jezusie!
na co Chiun:
Skoncentruj się, to nie czas na modlitwe :D
Mac do Chiuna, pyta się go postęp treningów Remo:
Mac:Kiedy będzie gotowy?
Chiun: Przed terminem.
Mac: Wspaniale.
Mac: To znaczy?
Chiun: Za 15 lat.
Mac: Za 15 lat ?
Chiun: Jeśli trochę przyśpieszę, to za 14,5. ;DD
Jest tych tekstów i scenek na potęgę heheh
Czy masz jakis problem ..remo spadl a mistrz powiedzial zalosne (nie dodales).albo to w miasteczku zabaw .pamietaj jest moja ja ją wygralem.hehe
No i sam koniec, Remo do Chiuna: Jesteś niesamowity ! -Nie, jestem jeszcze lepszy !
Za duzo ich, ale to dobrze, bo mimo, że trąci myszką wciąż bawi :)
Ja dopiszę
R: Czasem mam ochotę cię zabić
C: Dobrze. Poćwiczymy to po kolacji
Ja widziałem go w... kinie. Będąc dzieckiem. Potem wielokrotnie na wideo. W końcu na TVP. Ostatni raz ze 20 lat temu... Piękny film. Jest na CuDAku:-)