PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119062}

Niepochowany

A temetetlen halott
6,8 719
ocen
6,8 10 1 719
Niepochowany
powrót do forum filmu Niepochowany

film potrzebny....

ocenił(a) film na 10

W czasach , gdy świadomość historyczna miszkańców Europy jest porażająco niska, ten film był potrzebny . Teraz gdy ludzie młodzi zapominają , jak wyglądał świat za żelazną kurtyną warto im to przypomnieć. Warta podkreślenia gra Nowickiego , dobre zdjęcia i niezła muzyka.

ocenił(a) film na 6
PIOTR__M

Zdjecia i gra Nowickiego zaiste dobre.Ale pozatym film nieco przydługawy miejscami i pokazujacy bardzies osobe Nagy'a niz system komunistyczny.Z pewnoscią jest to postać dla Wegrow bardzo znaczaca i taki film jest i im i wszystkim innym potrzebny.Jednak jesli ktos jest malo zainteresowany Nagy'em to go ten film moze meczyć.Trzeba go jednak docenić bo mimo wszystko filmow traktujacych o okresie komunistycznym jest baaardzo niewiele....

PIOTR__M

Akurat Imre Nagy brał udział w bestialskim rozstrzelaniu cara Mikołaja II, wraz z rodziną i służbą. Może by to ktoś zauważył robiąc film o "męczenniku".

ocenił(a) film na 7
bokser_Ken_Wywietrznik

Udział Imre Nagy'a w plutonie egzekucyjnym jest bardzo często poddawany w wątpliwość. Nazwisko Nagy jest dość popularne na Węgrzech; raczej uważa się iż wśród rozstrzeliwujących cara był inny jeniec z armii austro-węgierskiej, który też przeszedł na stronę bolszewików. Było tam też paru Łotyszy...

Natomiast rzeczą pewną a obciążającą dla pamięci Nagy'a jest to, iż podczas wieloletniego pobytu w ZSSR został agentem NKWD o pseudonimie „Wołodia”. Najpewniej tylko dzięki temu przetrwał on, jako jeden z nielicznych węgierskich komunistów, okresy Wielkiej Czystki i Wielkiego Terroru.

No cóż, krętymi drogami prowadzą żywoty ludzkie. To, co napisałem powyżej - w najmniejszej mierze nie zmienia faktu, iż w 1953 roku Nagy objawił się jako reformator, zaś w 1956 - dorósł do roli narodowego bohatera. Może i "bohatera z przypadku" - ale jednak. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa, w czasie procesu oraz aż do swych ostatnich dni - tak, jak pokazuje to film - Nagy zachował godną postawę.

PS Jeśli chodzi o Mikołaja, to nie uważam, by akurat on zasługiwał na miano "męczennika". Co nie oznacza, że ktokolwiek miał prawo przeprowadzić egzekucję bez jakiegokolwiek wyroku sądowego. Że nie wspomnę o carskiej rodzinie i carskich służących; oni z pewnością na kaźń nie zasłużyli.

Film_Polski

O "męczenniku" to miałem na myśli Nagy'a :)

ocenił(a) film na 7
bokser_Ken_Wywietrznik

Ależ ja dokładnie w ten sposób Cię zrozumiałem!
Twoim zdaniem, Nagy – pomimo, iż faktycznie został powieszony przez komunistyczny reżim Kadara – nie zasługuje na miano prawdziwego "męczennika" z uwagi na to, co nabroił dawniej. Ja zaś odwrotnie: nie zaprzeczam, że w jego życiorysie są liczne epizody mało chwalebne (akurat udział w rozstrzelaniu ostatniego cara bywa przez część historyków kwestionowany, lecz i bez tego znalazło by się mnóstwo "haków na Nagy’a"). Zarazem doceniam to, iż na "ostatniej prostej życia" jasno sformułował swoje credo demokratyczne i wolnościowe, oraz że od tegoż credo już nie odstąpił… choć za pomocą wycofania się i lawirowania (nie byłoby to dlań czymś nowym!) być może zdołałby swój żywot przedłużyć.

Pojęcie męczeństwa ma proweniencję głównie religijną (>>umęczon za wiarę<<). A w historii różnych religii – w tym chrześcijaństwa – nie brakuje prawdziwych łobuzów, którzy nawrócili się na chwilę przed śmiercią.
PS Wspomnianego Mikołaja II - Rosyjska Cerkiew Prawosławna owszem, uznaje ostatnio za męczennika. Nie za jego życie, lecz za męczeński zgon właśnie. Można podobne odrzucać, ale wielu nie odrzuca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones