Czy jest ktoś kto potrafi wypisać wszystkie piosenki/melodie z owej produkcji?
Byłabym bardzo wdzięczna :)
W Japoni film zawitał w 2010, a 17.02.2012 wchodzi do kin USA. Czy istnieje choćby cień
szansy, że będziemy mogli obejrzeć go normalnie w kinie, tu, w Polsce w najbliższej
przyszłosci?
Piękny i cudowny świat animacji. Nie jakieś komputerowe rendery ze studia pixara. Do tego fajna fabuła. Mi się podoba...
cały film zastanawiałem się, jakiej wielkości są Pożyczalscy i... co chwilę dostawałem inną odpowiedź. rysownicy nie popisali się w tym temacie. film dobry, ale najsłabszy ze wszystkich studia Ghibli.
...aczkolwiek kolejne ich filmy wywołują coraz mocniejsze poczucie deja vu. Chociaż ten jest oparty na angielskiej powieści (konkretnie: pierwszej części serii Mary Norton o Pożyczalskich), wydaje się, jakby wyszedł samodzielnie spod pióra Hayao Miyazakiego. Znowu cały bajer polega na kontakcie człowieka z szeroko...
Studio Ghibli przyzwyczaiło mnie już do świetnych historii, pięknych ręcznie malowanych teł, świetnej animacji i wyjątkowej muzyki Joe Hisaishiego. W Arietti zabrakło wielu tych elementów. Tła nadal są piękne i to właściwie by było na tyle. Zazwyczaj piękne kompozycje Hisaishiego zastąpiono piosenkami śpiewanymi po...
pierwsze co przyszo mi na myśl:japońska wersja calineczki?;P ale ufam że Miyazaki nas pozytywnie zaskoczy i to będzie następna zakręcona, cudowna opowieść:)nie mogę się doczekać!;D
Z tego co widzę to jego pierwsza produkcja. Z drugiej strony za scenariusz odpowiada Miyazaki, a pewnie nie ograniczył się do tego. Trzymam kciuki (i czekam na przegląd filmów Miyazakiego w TVP Kultura.
To nie Ghibli! Jedynie animacja jest typowa dla tego studia, ale to licha, to tylko technikalia. Tresc jest nie-ghiblowska, wiecej - sa elementy calkowicie niezgodne z tym do czego przyzwyczailo nas to studio i to mnie mocno "zmrozilo". Juz "Opowieści z Ziemiomorza" sa milego-zlego poczatkiem, tutaj ten trend sie tylko...
więcej
zdecydowanie dla najmłodszych(z uwagi na ubóstwo fabularne). najlepiej z takimi też oglądać. nie
wiem, czy to efekt tego, że się objadłam przed seansem, ale miałam wrażenie, że fabuła jest nazbyt melancholijna, ciężka(tak, oczywiście, bo bohater był chory, miał piękne smutne oczy, sam
z obcą, średnio atrakcyjną i...