Czas zdjąć ciężkie żołnierskie buty i zrobić porządek. Odgonić stare koszmary i zacząć śnić nowe sny. Popłynąć wraz z prądem czasu, nie zapominając jednak o tradycji. Poetycka miniatura Siergieja Paradżanowa, zmontowana ze zdjęć próbnych do zablokowanego przez władzę filmu, który miał upamiętniać koniec wielkiej wojny ojczyźnianej.
Na ten pozbawiony tradycyjnie pojmowanej akcji krótki metraż składa się ciąg surrealistycznych, przepełnionych symboliką scenek. Wizualnie potrafi powalić, muzyka - idealnie wręcz dopasowana do obrazu, co zawsze wysoko sobie ceniłem. Ale w końcu z tego właśnie słynie twórczość Paradżanowa - dla zmysłów pożywka.